Translate

Kilka słów o mnie

Kilka Słów o Mnie:
Zakładając tego bloga chciałem pokazać swój punkt widzenia ale przede wszystkim mam gdzie przelać swoje odczucia oraz przemyślenia i taki był początkowy zamysł. Ale stwierdziłem że upublicznienie może komuś się przyda.
Jeśli kogoś uraziło lub nie zgadza się z tym co napisałem nie musi tego czytać, jeśli ktoś trzyma się tego co mu znane i boi się nowego nie będę stał na przeszkodzie ani nie mam zamiaru do niczego namawiać ani przekonywać. Mimo wszystko zapraszam do zapoznania się z tym co napisałem na pewno każdy znajdzie coś dla siebie co może pomoże lub zmieni dotychczasowe postrzeganie.

Wiedza

Większość ludzi mówi ja to wszystko już wiem!! Tak naprawdę nie wystarczy wiedzieć, żeby to miało sens trzeba dążyć do tego i wdrażać to w życie. Bo jak można tyle wiedzieć i przechodzić obok tego wszystkiego tak obojętnie z ignorancją. Mądrość to tak naprawdę nie to co wiesz, ale to co robisz z tym co wiesz

Czarny bez – lemoniada dla dzieci i szampan dla dorosłych

W tym roku robiliśmy już piwo z mniszka, które wyszło wspaniale, ta goryczka i bąbelki.. byłam pod wielkim wrażeniem. Jednak muszę się wam przyznać, że z niecierpliwością czekałam na czarny bez.

Pamiętam dzień kiedy zakochałam się w kwiatach czarnego bzu, była to niespotykanie gorąca wiosna jak na Liverpool, w przerwie między zajęciami, biegnąc z jednego kampusu do drugiego wraz ze znajomą duszą wpadłyśmy z językami na wierzchu do Mark&Spencer. Ja jak zwykle miałam brać już wodę, kiedy ta swoim figlarnym akcentem z Liverpool-u powiedziała, że bierzemy „Elderflower water ” sprzedawaną w zielonych butelkach. Skoro bierzemy, to bierzemy, tak z czystej ciekawości. Wtedy nawet nie pomyślałam, że mogę zrobić ten  wspaniały napój sama i słono płaciłam za tą błogą nieświadomość. Czas poszedł na przód i tak wiele się zmieniło w moim życiu. Dziś już wiem jak zrobić zapas lemoniady z czarnego bzu na całą zimę i niech mnie gęś kopnie jeśli tego nie zrobię.
czarny bez

Czarny bez – orzeźwiająca lemoniada na upalne lato


lemoniada z kwiatu dla dzieci
Taka lemoniada to nie tylko orzeźwiający latem napój kwiaty czarnego bzu znane są ze swoich właściwości ochładzających i łagodzących stany zapalne.  Dlatego też czarny bez używany jest do zbijania gorączki.
Mało kto wie, że kwiaty czarnego bzu, ale i również krwawnika były jednymi z najczęściej fermentowanych roślin, które poddawano procesowi bez użycia cukru czy też drożdży. Co więcej, pomimo ich braku, taki napój musujący mogło być przechowywane latami. Ja testuję obie wersje, zobaczymy co z tego wyjdzie..
szampon z czarnego bzu

Lemoniada dla dzieci, a później szampan z kwiatów czarnego bzu

Na jeden litr lemoniady potrzebujesz:
  • 1/3 szklanki miodu lub 130 g cukru (jeśli planujemy zrobić lemoniadę to użyjmy od razu miodu, zaś w przypadku szampana lepiej jest użyć cukier)
  • 1 cytryna
  • 2 łyżki miodu na 1 l (tylko dla osób chcących zrobić szampan)
  • 2 duże baldachy czarnego bzu (co najmniej 10 cm, ewentualnie mniejszych, ale większą ilość)
  • 1 l przegotowanej ciepłej wody
  • 1 łyżka octu jabłkowego
  1. Zbierz suche kwiaty bzu.Warto czarny bez pozostawić na godzinę na gazecie, aby pozbyć się jego mieszkańców.
  1. Kolejnym krokiem jest rozpuszczenie miodu lub cukru w ciepłej wodzie (pamiętaj, jeśli do słodzenia wybierzesz miód woda nie może być gorąca).
lemoniada z czarnego bzu

  1. W słoiku umieszczamy wyparzoną i pokrojoną w plastry cytrynę, czarny bez w kwiatach , wszystko zalewamy wodą z miodem dodajemy 1 łyżkę octu jabłkowego, wszystko szczelnie przykrywamy szmatką i pozostawiamy na 48 h. W  tym czasie powinniśmy zauważyć aktywność dzikich drożdży w postaci piany lub bąbelek. Jeśli ich brakuje należy dodać odrobinę drożdży piwnych lub winiarskich (ilość wg przepisu na opakowaniu).
  2. Po dwóch dniach wyciągamy nasze kwiaty, pamiętajmy również, że od samego początku nastawienia naszego napoju musimy go choć raz dziennie przemieszać.
Wersja bezalkoholowa:
Po dwóch dniach, kiedy czujemy delikatne bąbelki  butelkujemy i wkładamy do lodówki, aby zatrzymać pracę drożdży i pijemy na bieżąco.
Wersja alkoholowa:
  1. Po przecedzeniu kwiatów, znów wlewamy je do naczynia i przykrywamy szmatką, musimy teraz odczekać około dwóch do trzech tygodni, aby dzikie drożdże przetrawiły cały cukier, poznamy to po tym, że nasz szampan przestaje buzować, pienić się, wtedy fermentacja ustaje.
  2. Następnie na 1 litrową butelkę (muszą to być butelki z dobrego szkła, które są odporne; świetnie się nadają butelki po piwie i szampanie) dodajemy dwie łyżki miodu, korkujemy i pozostawiamy na 10 dni w ciepłym miejscu. Po tym czasie wynosimy do chłodnej piwnicy. Jak ze wszystkimi „przetworami” tego typu warto butelki umieścić w plastikowym pudełku, tak na wszelki wypadek.szampan-z-czarnego-bzu-musujacy
UWAGI KOŃCOWE
  • Jeśli nic się nie dzieje oznacza to, że nasz czarny bez dostał za mało drożdży. Należy udać się do sklepu i kupić drożdże
  • Kiedy na powierzchni pojawi się pleśń, oznacza to, że niedostatecznie mieszaliśmy nasz szampan.
  • Szampan starajmy się robić w szkle lub naczyniach kamiennych. Unikamy garnków i plastikowych wiader.
Pobrano z : 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz